I
zapadła cisza. Powyborcza oczywiście. W słubickiej gminie na
Rafała Trzaskowskiego głosowało 69% wyborców, a na Andrzeja Dudę
31%. Jeśli chodzi o cały powiat było to odpowiednio 61,4% dla
kandydsta Koalicji Obywatelskiej i 38,6% dla kandydata PiS.
Dziś
felieton będzie krótki i monotematyczny. Zmobilizował mnie do jego
napisania jeden człowiek, którego kilka lat temu wybrano na
prezydenta naszego kraju oraz inny, wybrany na posła, reprezentanta
społeczeństwa. Być może nawet wybrali tych dwóch panów ci,
którym dziś odmawiają oni człowieczeństwa.
To
już pewne. Pomimo znoszenia niektórych pandemicznych obostrzeń,
szkoły pozostaną zamknięte aż do wakacji. Dzieci i młodzież
nadal będą uczyć się w systemie zdalnym, który daleki jest od
doskonałości. Dobrze przynajmniej, że część najbardziej
potrzebujących uczniów może liczyć na wsparcie w postaci nowych
laptopów, które docierają do szkół powiatowych każdego
szczebla. Co prawda miesiąc przed wakacjami, to trochę późno, ale
ze sprzętu uczniowie będą mogli skorzystać także w późniejszym
czasie.
W
ubiegłym miesiącu, pisząc felieton, myślałam o tym, czy kolejny
numer także będzie poświęcony koronawirusowi i pandemii. Wiedząc,
jak sytuacja rozwijała się w Chinach, można było zakładać
najgorsze. I może najgorzej nie jest, ale COVID-19 nadal jest
dominującym tematem, od którego nie da się uciec w prawie żadnym
aspekcie naszego życia.
Ferie, ferie i po feriach… Zimy nie było, nie ma i już najpewniej nie będzie, skoro kilka dni temu zanotowano w Słubicach rekordową temperaturę powyżej 17 stopni Celsjusza. W połowie lutego! Cieszą się wszyscy, że opłaty za ogrzewanie nie będą w tym sezonie bardzo dotkliwe, ale przyroda wariuje. Pąki na krzewie magnolii o tej porze roku to dość niespotykany widok, ale być może trzeba się już do niego przyzwyczaić? Na ile jesteśmy w stanie zatrzymać zmiany zachodzące w przyrodzie, które sami wywołaliśmy? Na ile można ten rozpędzony mechanizm wyhamować?
No i stało się, niestety. Temat nieszczęsnej nieruchomości przy ul. 1 Maja, na której znajduje się byłe przedszkole Pinokio nadal rozgrzewa atmosferę w mieście i wywołuje wiele negatywnych emocji. 7 stycznia wieczorem doszło do kolejnego (który to już…) pożaru w budynku
Gorąca
jesień tego roku. Zarówno jeśli chodzi o temperatury za oknem, bo
październik do tej pory rozpieszcza nas słońcem, jak i wydarzenia
w kraju i na naszym lokalnym podwórku.
W
ubiegłym miesiącu pisałam w tym miejscu o chwytających za serce
działaniach Grupy Pomagamy. O tym, jak starają się, aby każdy
miał szansę na terapię, rehabilitację, lepsze życie. O tym, że
potrafią porwać za sobą mieszkańców, zmobilizować ich do
działania, do dzielenia się tym,czym mogą. Nie inaczej było w
przypadku Arka Karpowicza. Nagłośniona w mediach i na Facebook’u
historia poruszyła nie tylko słubiczan, ale ludzi z wielu stron.
Udało się zebrać potrzebną na terapię. Był festyn, koncert i
wiele innych działań, dzięki którym Arek na pewno nie czuł, że
jest sam w walce z chorobą.
Lato nadal trwa. Większość z nas albo już odpoczywała, albo właśnie zamierza wykorzystać ciepłe dni na relaks i ładowanie baterii na resztę roku. Czasu do jesieni pozostało niewiele, ale za to wiele jest propozycji imprez na najbliższe dni.