SŁUBICE Sezon na świeży miód

Miód? Tylko z pasieki Ryszarda Kapicy!

Jest wiele rodzajów miodu, warto kupować go bezpośrednio od pszczelarza, bo ten, który jest dostępny w sklepach bardzo często jest po prostu przetworzony i z prawdziwych owocem pracy pszczół ma niewiele wspólnego

Ryszard Kapica pszczoły hoduje od trzech lat, wcześniej pomagał w tej pracy ojcu. Zaczynał od jednej rójki, później miał już kilka odkładów, teraz ma 35 rodzin pszczół i sześć małych rójek. Dziesięć rodzin ma swoje stacjonarne ule, reszta pracuje na mobilnych platformach. Pasiekę odkupił od Czesława Lalaka. – To jedna z najlepiej utrzymanych rodzin w okolicy. Pan Czesław, doskonały pszczelarz i działacz Związku Pszczelarskiego, prowadził ją 40 lat. Ma olbrzymią wiedzę o pszczołach. To on właśnie założył platformę do przewozu pszczół – wspomina R. Kapica.
Dzisiaj w pracy lokalnego pszczelarza pomaga mała Pola Szymańska. To uczennica drugiej klasy szkoły podstawowej w Ośnie Lubuskim. Zainteresowanie hodowlą pszczół ma niemal we krwi, bo zajmował się tym jej pradziadek, dziadek, wujek, a teraz to samo robi jej mama. – Pola potrafi już odróść pszczoły stare od młodych, doskonale wie, jaki miód nadaje się już do wykręcenia, pomaga przy odsklepianiu ramek – zachwala Ryszard Kapica.
Gdzie jest jego pasieka? Stacjonarna znajduje się w Drzecinie, a rodziny w ulach wędrownych ustawiane są na plantacjach w Słubicach i w Kowalowie. Kapica produkuje różne miody. – Mamy różne miody: wielokwiatowy, akacjowy, rzepakowy, gryczany – mówi. Ważne, że jest jednogatunkowy, czyli z jednego rodzaju kwiatów. – Jest słodki, tak jak wszystkie, ale pochodzi prosto z pasieki, sprzedawany jest bez pośredników – dodaje.
Z Ryszardem Kapicą można skontaktować się popołudniami pod numerem telefonu: 606 933 230 (red.).