Obornik z terenów skażonych ptasią grypą trafi do Kunowic?
O sprawie zrobiło się głośno. Na stronach Lubuskiej Izby Rolniczej można przeczytać, że rozwiązany został problem utylizacji obornika, a wojewoda Władysław Dajczak poinformował, że zapadła decyzja o jego składowaniu w Kunowicach
Z naszych informacji wynika, że burmistrz Tomasz Ciszewicz wysłał do różnych instytucji pismo, w którym stanowczo sprzeciwił się składowaniu odpadów po ptasiej grypie na terenie Kunowic. Z korespondencji tej wynika jednak, że informacje o zamiarze przetransportowania obornika na teren gminy potwierdził władzom miasta prezes ZUO Internationale w Kunowicach.
Warto dodać, że z tego samego pisma wynika, że chodzić mogło o nawet kilka milionów ton obornika. Dziś gmina twierdzi, że problem został już rozwiązany, a odpady po ptasie grypie nie będą składowane w Kunowicach. – Mogę mieszkańców uspokoić. Był taki zamiar, ale jasno się sprzeciwiliśmy i na dziś tego tematu już nie ma – mówi nam Beata Bielecka, rzeczniczka Urzędu Miasta w Słubicach.
Informacje przekazane przez Lubuską Izbę Rolniczą dementują także służby prasowe wojewody lubuskiego. – Nie zapadła jeszcze formalna decyzja o miejscu, w którym ten obornik będzie składowany – powiedziała nam Aleksandra Chmielińska-Ciepły, rzeczniczka LUW w Gorzowie. Nie chciała jednak odpowiedzieć na pytanie, czy Kunowice nadal rozpatrywane są jako ewentualne miejsce docelowe dla tych odpadów. – Odsyłam do Głównego Inspektoratu Weterynarii – powiedziała lakonicznie. Do czasu zamknięcia tego numeru Pogranicza Lubuskiego nie udało nam się uzyskać oficjalnego stanowiska tej instytucji.
Sprawie będziemy się oczywiście przyglądać nadal, a o szczegółach dalszych ustaleń poinformujemy w przyszłym wydaniu gazety (red.).