KRZESZYCE Noc Świętojańska

k1Jak karze tradycja

Mieszkańcy Krzeszyc bawili się z okazji Nocy Świętojańskiej

Czekało na nich wiele atrakcji, zabaw i konkursów. Fabułą imprezy było ukazanie tradycji i obyczajów starosłowiańskich, które według wierzeń, miały zapewnić świętującym zdrowie i urodzaj.
Uczestnicy odwiedzali stoiska, gdzie wykonywali tradycyjne wianki na słomianych kołach, zaplatane z polnych kwiatów, zbóż i traw, najmłodszym do gustu przypadły lampiony z papierowych toreb, zdobione cekinami, koralikami i brokatem. Stoisko prac manualnych oferowało naukę robienia bransoletek z oryginalnych drewnianych i glinianych koralików oraz rzeźbiarstwo, gdzie pod okiem wykwalifikowanego miłośnika tej trudnej dyscypliny sztuk plastycznych, znanej nam od setek lat, każdy mógł przy pomocy profesjonalnych narzędzi rzeźbiarskich przenieść swą wyobraźnię na kawałek drewnianego kołka. Podziwiać można było ręcznie haftowane serwetki, obrazki, wycinanki oraz piękną galerię przygotowaną przez Gminną Bibliotekę Publiczną w Krzeszycach.
Zintegrowani mieszkańcy gminy Krzeszyce zadbali o to, by każdy najadł i napił się do syta, jak to polska gościnność nakazuje. Można było skorzystać z tradycyjnej polskiej kuchni, największym zainteresowaniem cieszyła się swojska kaszanka. Gospodynie z krzeszyckiego stowarzyszenia częstowały świeżymi ciastami i deserami przygotowanymi z leśnych owoców.
Impreza rozpoczęła się blokiem artystycznym przygotowanym przez zespół taneczny Mini Dance, prowadzony przez Anię Polańską, wokalistki i Chór Postomia działające i rozwijające sztukę wokalną w Gminnym Ośrodku Kultury w Krzeszycach oraz, towarzyszący takim imprezom od ponad 50 lat, zespół ludowy Rudniczanka. Występy artystyczne przeplecione były konkursami skierowanymi do osób w różnym wieku. Każdy aktywny uczestnik zdobywał nagrodę – lampion szczęścia, na którego wypuszczenie w niebo trzeba było czekać do wieczora.
Zorganizowano konkurs o nazwie „Międzynarodowe Kulinaria”. Uczestnicy – uczniowie szkoły podstawowej – poznali receptury tradycyjnych sałatek: polskiej – jarzynowej oraz niemieckiej – kartoffelsalat. Do dyspozycji mieli różne produkty, deski do krojenia, miski. Z pomocą gospodyń każda drużyna przygotowała wylosowaną przez siebie sałatkę. O tym, która sałatka – polska, czy niemiecka – była smaczniejsza zadecydowali wszyscy uczestnicy imprezy, którzy zaproszeni zostali na degustację. Konkurs zakończył się remisem, a obie drużyny otrzymały lampiony szczęścia.
Wszystkie chętne panie szukały legendarnego kwiatu paproci, który według wierzeń słowiańskich zakwita tylko raz w roku, w czasie przesilenia letniego, podczas najkrótszej nocy w roku. Odważni panowie zaś mogli pokazać swą śmiałość i mężność przeskakując przez ogniska.
Kluczowym punktem programu był występ lokalnego zespołu Troleyblues, w skład którego wchodzą zawodowi muzycy pochodzący z okolic Krzeszyc. Zespół przez prawie dwie godziny zarażał pozytywną energią i przywoływał wspomnienia z dawnych lat, grając utwory Tadeusza Nalepy.
Po zmroku, dookoła Placu Inki zapłonęły pochodnie i ogniska. Niegdyś Noc Kupały uznawana była za święto ognia, stąd, dla uczczenia tej tradycji, zaproszeni zostali tancerze ognia, którzy zaprezentowali mrożące krew w żyłach fireshow.
Zwieńczeniem wieczoru było puszczanie wianków na rzekę oraz rozpalanie i wysyłanie w przestrzeń kosmiczną lampionów szczęścia (red.).