Nie ma powodów do niepokoju
O bieżących wydarzeniach w powiecie rozmawiamy ze starostą Marcinem Jabłońskim
R.W. Panie starosto, ludzie nie są pewni, czy w starostwie otrzymają dowody rejestracyjne, albo czy dostaną mapki geodezyjne…
M.J. Martwią się zupełnie niepotrzebnie. Nie będę oczywiście udawał, że sytuacja jest łatwa – bo nie jest. Jednakże chciałbym podkreślić, że starostwo powiatowe funkcjonuje, jak do tej pory, czyli zgodnie z przepisami ustawy o samorządzie powiatowym – mieszkańcy są obsługiwani sprawnie, dotyczy to oczywiście pracy wszystkich wydziałów starostwa.
Dodam, że zaistniała sytuacja nie wpływa również negatywnie na pracę zarządu powiatu.
R.W. Przejdźmy w takim razie do działań wojewody, które wydają się, delikatnie mówiąc, dziwne…
M.J. Rozstrzygnięcie wojewody z 22 kwietnia uważam za niesłuszne i niezgodne z prawem. Stoi ono zresztą w sprzeczności z wcześniejszym, oficjalnym stanowiskiem departamentu nadzoru i kontroli Lubuskiego Urzędu Wojewódzkiego, w którym wojewoda jednoznacznie stwierdza, że poprzedni zarząd został odwołany w sposób prawidłowy. Zupełnie nie mam pojęcia, dlaczego w ostatniej chwili decyzja ta została zmieniona…
R.W. Czy według Pana wojewoda mógł podjąć taką decyzję?
M.J. Starostę i zarząd powiatu wybiera oraz odwołuje tylko i wyłącznie Rada Powiatu, wymaganą większością głosów, w tajnym głosowaniu. Wojewoda nie ma w tym zakresie żadnych kompetencji.
R.W. Co na to wszystko powiatowi radni?
M.J. Na ostatniej sesji podjęli uchwałę o zaskarżeniu decyzji wojewody w sądzie.
Jestem przekonany, że sędziowie w dość szybkim czasie wydadzą wyrok, który jednoznacznie pokaże, kto pełni funkcję starosty i członków zarządu powiatu.
Fakt, że racja jest po stronie nowo wybranego zarządu, potwierdzają wnikliwe opinie prawne, przygotowane przez niezależnych prawników.
R.W. Mówi się o możliwości wprowadzenia przez wojewodę zarządu komisarycznego…
M.J. Tak jak już wspominałem: praca powiatu i zarządu przebiega bez żadnych przeszkód, nie widzę więc żadnych przesłanek do wprowadzenia zarządu komisarycznego, a co za tym idzie, rozwiązania Rady Powiatu oraz zarządu.
Raz jeszcze podkreślam: nie ma żadnych powodów do niepokoju. Do czasu ostatecznego rozstrzygnięcia przez sąd, zarząd powiatu słubickiego będzie wykonywał swoją pracę w dotychczasowym zakresie oraz składzie, powołanym 22 marca.
R.W. Pozostaje jeszcze kwestia 5 milionów złotych, które powiat słubicki będzie musiał oddać Skarbowi Państwa… Chodzi o opłaty eksploatacyjne za Terminal Towarowych Odpraw Celnych w Świecku. Wyrok w tej sprawie jest już prawomocny…
M.J. Cóż, trzeba będzie znaleźć jakiś sposób, by wywiązać się z tych zobowiązań. Mam nadzieję, że uda się rozwiązać ten problem pozytywnie. Zdaję sobie sprawę, że wyrok jest prawomocny, jednak nie wykluczam, że będziemy szukać jeszcze jakieś drogi kwestionowania tego rozstrzygnięcia.
R.W. Dziękuję za rozmowę.