SŁUBICE Sukcesy pary tanecznej

SONY DSCTaniec ich uskrzydla

Na pierwsze zajęcia zaprowadziły ich mamy, Weronika miała wtedy osiem lat, Tomek dziewięć. Pod koniec kwietnia 2013 roku zdobyli klasę taneczną „C”. – Taniec towarzyski to ciężka praca, ale też wielka frajda i wspaniała zabawa – przyznają oboje

 

Trenują pod okiem nauczyciela Henryka Lechelta, który prowadzi Klub BOHEMA. Na początku traktowali taniec jak zabawę, która sprawiała im wielką przyjemność. Przez kilka pierwszych lat każde z nich tańczyło z innym partnerem, ale od pięciu tworzą parę. Z czasem zabawa przerodziła się w pasję. – Kiedy tańczę czuje się wolny – mówi Tomasz Biały, uczeń II klasy słubickiego liceum. – To dyscyplina, która wymaga wielu wyrzeczeń i cierpliwości. Ważna jest także determinacja, wytrwałość i dużo, dużo chęci – dodaje.

Oboje wiedzą, że ten sukces, to dopiero początek. – Długo czekaliśmy na „C” klasę. Towarzyszył nam stres, bo nie wszystko układało się po naszej myśli – opowiada Weronika Szafran, z I klasy ogólniaka. – Pierwsze „pudło” było wielką niespodzianką i jednocześnie motywacją dla nas. Później było już z górki, w ciągu miesiąca udało się nam stanąć na podium cztery razy.

Pracują w Słubicach, startują w turniejach regionalnych i ogólnopolskich. Reprezentują miasto i powiat podczas pokazów, występów, imprez, spotkań. Tym bardziej cieszą się, że 7 kwietnia podczas ogólnopolskiego turnieju w Słubicach zdobyli pierwsze miejsce. To dodało im skrzydeł. Chcą osiągnąć więcej, ale zdają sobie sprawę z tego, że czeka ich jeszcze dużo pracy. Tomek marzy o tym, żeby do końca roku zdobyć klasę wyżej przynajmniej w jednym stylu. – Oznacza to dla nas wiele godzin spędzonych na sali treningowej, no i oczywiście cierpliwości ze strony trenera – uśmiecha się Tomek. A Weronika dodaje – Sukces nas uskrzydlił, pomógł uwierzyć we własne możliwości. (red.).