REGION 21. finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy

Dla dzieci i dla seniorów

Kolejny finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy już za nami. Pieniądze do puszek zbieraliśmy tym razem nie tylko na leczenie małych dzieci, ale także na godną opiekę nad ludźmi starszymi Graliśmy w każdej gminie naszych dwóch powiatów

Tym razem Orkiestra różniła się od poprzednich finałów. Szef fundacji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy postanowił wesprzeć nowym sprzętem nie tylko oddziały dziecięce polskich szpitali, ale także pomóc lecznicom zajmującym się osobami starszymi. Były obawy, czy Polacy poprą ten pomysł i równie chętnie będą wrzucać pieniądze do puszek. Pomysł szybko okazał się jednak kolejnym strzałem w dziesiątkę.

Na ulice Polski wyszło ponad 120 tysięcy wolontariuszy, także nawet w najmniejszych gminach powiatu słubickiego i sulęcińskiego. Sztaby grały praktycznie przez całą niedzielę w domach kultury, szkołach, na ulicach. Do zbiórki włączali się nie tylko młodzi ludzie, ale także rodzice, stowarzyszenia, koła gospodyń wiejskich. Nikt nie zawiódł.

Już tradycyjnie najbardziej hojni okazali się mieszkańcy Rzepina. Tu padł kolejny rekord i w puszkach ostatecznie znalazło się 40 tys. złotych. W Słubicach, podczas zbiórki na ulicach i w trakcie aukcji organizowanych w Słubickim Miejskim Ośrodku Kultury udało się zebrać 29 tys. złotych. Orkiestrowo zagrała także Cybinka, w której mieszkańcy uzbierali 21 tysięcy, swoje, już po raz siódmy, dorzuciła Górzyca, tu zebrano 9 tysięcy, a w Ośnie Lubuskim ponad 14 tysięcy.

Gorące serca mają także mieszkańcy powiatu sulęcińskiego. W Sulęcinie, Lubniewicach i Wędrzynie udało się uzbierać 23 tysiące złotych. W samej stolicy powiatu na ulice, już z samego rana, wyruszyło prawie 50 wolontariuszy. W organizację finału prócz Sulęcińskiego Ośrodka Kultury i Urzędu Miejskiego w Sulęcinie zaangażowane były szkoły, przedszkola, Hufiec ZHP, Komenda Powiatowa Policji, Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej, sulęcińskie firmy i instytucje oraz wiele osób prywatnych. Tradycyjnie zwieńczeniem imprezy było „Światełko do nieba”, czyli pokaz sztucznych ogni.

W Torzymiu w puszkach znalazło się 10 tysięcy, a w Krzeszycach kolejne 4,5 tysiąca.

W całej Polsce zebrano 40 milionów złotych, dokładana kwota będzie znana za miesiąc, ale już teraz z dużym prawdopodobieństwem można stwierdzić, że 21 finał znów będzie rekordowy.

Na dalszych stronach Pogranicza zamieszczamy relację z przebiegu 21 finału WOŚP w różnych miejscowościach.

ROBERT WŁODEK